poprzedni

następny
powrót

Zespół napędowy osi wysokości zamocowany jest na bocznym wsporniku od wewnętrznej jego strony i w większości znajduje się pomiędzy tubusem teleskopu a wspornikiem.

Niestety, okazało się, że nie ma miejsca na proste zamocowanie sprężyny powrotnej więc do jej napięcia został użyty prosty bloczek z żyłką zmieniający kierunek w jakim sprężyna jest napinana. Zespół napędowy ma szerokośc równą szerokości wspornika na tej wysokości więc w całości mieści się po wewnętrznej stronie silnika a sam silnik zawieszony z boku wspornika w żadej pozycji tubusa nie koliduje z nim.

 

Koło bloczka linki napinającej sprężynę wykonane zostało z 3 podkładek pod wkręt M5 o różnej średnicy sklejonych klejem poxipol. Zewnętrzne podkładki mają średnicę nieco większą od podkładki środkowej więc w naturalny sposób tworzy się zagłębienie na linkę napinającą sprężynę. Sama linka to żyłka nylonowa wędkarska nr 40 (0.4mm). W celu właściwej pracy bloczka niezbędne było wykonanie we wsporniku napędu tej osi dodatkowgo otworu (D=8mm) na linkę napinającą tak jak to widać na fotografii.

Sprężyna powrotna mechanizmu napędowego ma identyczne dane jak w mechaniźmie napędowym osi azymutalnej a jej napięcie powinno wynosić od 5 do 10mm.

Na tym zdjęciu widać też wyraźnie podkładkę ślizgową użytą pomiędzy podstawą napędu a tulejką mocującą napęd. Okazało się przy okazji, ze tulejka ta nie musi mieć ściętej części kołnierza bo ruch podstawy nie jest na tyle duży by uderzać częścią pionową o kołnierz.

 

Sprzęgło mechanizmu napędowego w tej osi znajduje się na brzegu wspornika na jego środkowej stronie co pozwala po pierwsze na łatwy dostęp do niego w każdej pozycji tubusa a po drugie uniemożliwia przypadkową zmianę stanu.

Podobnie jak w mechniźmie napędzającym oś azymutalną i tu położenie stabilne odłączające napęd znajduje się za środkiem równowagi mimośrodu i wykorzystuje oparcie gałki mimośrodu o wkręt we wsporniku tubusa.

Dla tego napędu większość otworów pod śruby została dobrana eksperymentalnie, często zresztą z koniecznościa korekty. Efektem końcowym pracy będzie zapewne szablon pozwalający na wykonanie wszystkich otworów od razu we właściwym miejscu wspornika.